Rynek mieszkaniowy

Osiągnięcie pewnego wieku czy założenie rodziny jest dla wielu z nas wyznacznikiem stabilizacji życiowej. Bezpośrednio ze stabilizacją wiąże się również kupno pierwszego samochodu czy mieszkania, które dają nam i naszej rodzinie komfort i poczucie bezpieczeństwa. Rynek mieszkaniowy w Polsce odnotował niedawno znaczącą poprawę jeśli chodzi o wzrost liczby mieszkań i metrażu przypadających na 1000 mieszkańców.

Co więcej, w roku 2016 padł rekord sprzedaży mieszkań – nowych właścicieli znalazło 58 tysięcy mieszkań. Związane jest to z niską stopą procentową kredytów, przez co coraz więcej ludzi decyduje się na jego zaciągnięcie. Największy popyt na mieszkania odnotowuje się w dużych miastach takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. Nabywcy mieszkań przeznaczają je do własnego użytku, ale równie często lokale kupują jako inwestycję, która ma przynosić zyski z wynajmu. Mieszkania w Krakowie jak i każdym innym dużym mieście można kupić z rynku wtórnego bądź pierwotnego wprost od dewelopera, np. na .

W społeczeństwie jednak panuje przekonanie, że to co nowe, czyli z rynku pierwotnego, to lepsze. Nie zawsze jednak tak jest. Kupując mieszkanie z rynku pierwotnego często kupujemy dopiero projekt na dany budynek – czyli na jego powstanie musimy jeszcze poczekać. Wiąże się to z możliwością bankructwa dewelopera, a wtedy trudno będzie nam odzyskać zainwestowane pieniądze. Ważne też jest, że nowe inwestycje powstają przeważnie na obrzeżach miasta co jednoznaczne jest z gorszym dojazdem do centrum. Ale niebywałym plusem jest możliwość wyremontowania i urządzenia mieszkania „po swojemu”.

Na ogólnopolskim rynku mieszkaniowym zarejestrowano jednak nowy trend, który napawa inwestorów niemałym lękiem. Zamiast mieszkania w Krakowie ludzie wolą przeprowadzić się do okolicznych wsi, gdzie po długim dniu pracy w głośnym Krakowie mogą odpocząć obcując naturą. Działki budowlane są dużo tańsze niż w samym Krakowie, a koszt budowy domku jednorodzinnego dorównuje cenie nowoczesnego mieszkania w mieście.

Scroll to Top